Z ziemi czeskiej do… Ameryki, czyli kino Miloša Formana
Z ziemi czeskiej do… Ameryki, czyli kino Miloša Formana
Droga Miloša Formana do filmu nie była wcale łatwa. Przede wszystkim dlatego, że dorastał w trudnych czasach. Urodził się w 1932 roku w czeskim miasteczku Čáslav. Był więc małym chłopcem, gdy wybuchła wojna. Szybko stracił rodziców – oboje zostali zabrani do Auschwitz, skąd nigdy nie wrócili. Wychowywany przez krewnych i starszego brat żył w komunistycznym kraju, w którym absurd gonił absurd, a funkcjonowanie społeczeństwa było regulowane w niemal każdym aspekcie. Forman szedł jednak przez życie odważnie i krok po kroku realizował swoje ambicje i marzenia, również – a może przede wszystkim – artystyczne. I stał się znanym oraz cenionym na całym świecie reżyserem.
Fascynacje
Początków fascynacji Formana kinem można doszukiwać się już w jego wczesnym dzieciństwie. Jako chłopiec nie miał wprawdzie wielu okazji, żeby bywać w kinie, udało mu się to tylko dwa razy, ale niewątpliwie były to zdarzenia niezwykle dla niego istotne, ponieważ wspominał o nich zarówno w swojej autobiografii, jak i w wielu wywiadach.
Niemy dokumentalny zapis słynnej czeskiej opery Bedřicha Smetany Sprzedana narzeczona oraz Królewna Śnieżka Walta Disneya – to były pierwsze filmy, jakie Miloš Forman zobaczył na dużym ekranie jako cztero- czy pięcioletnie dziecko. Wrażenie zrobiły na nim ogromne, choć każdy pozostawił odmienne emocje.
W przypadku pierwszego był zachwycony, ale i trochę przestraszony siłą oddziaływania sztuki na ludzi. Pomysł niemego zapisu opery wydaje się nieco kuriozalny – aktorzy otwierają usta, ale jedynymi dźwiękami, jakie udaje się usłyszeć, jest warkot kinowego projektora. Aż nagle cała widownia – najpierw nieśmiało, później na całe gardło – zaczyna śpiewać. Doskonale zna i melodie, i libretta. Z poruszeniem i ogromnym wzruszeniem tworzy więc swoistą ścieżkę dźwiękową filmu… „To jest właśnie kino!” – wyznaje Forman w jednym z wywiadów.
Drugi film był zupełnie inny. Po pierwsze fabularny, po drugie niezwykle kolorowy, a po trzecie zupełnie nie niemy, a wręcz przeciwnie – rozbrzmiewający piękną, bogatą i wpadającą w ucho muzyką. „[…] pragnąłem, żeby to widowisko nigdy się nie skończyło” – wspomina reżyser.
Może dzięki temu dziecięcemu doświadczeniu możemy dziś podziwiać spektakularne dzieła Formana?
Największy wpływ na reżysera miał jednak teatr. Jako mały chłopiec podglądał pracę aktorów operetki, w której pracował jego starszy brat. Był zafascynowany do tego stopnia, że postanowił związać swoje życie zawodowe właśnie z teatrem. Wrażenie, jakie wywarła na nim teatralna atmosfera, tkwiło w nim niezwykle głęboko. Grał w szkolnych przedstawieniach, w gimnazjum założył z kolegami teatr, który z sukcesami wystawiał przedstawienia w całych Czechach.
Na miejsca, gotowi… FILM
Na szczęście dla filmu Forman nie został przyjęty na wydział teatralny praskiej Akademii Sztuki (DAMU). Aby uchronić się przed wojskiem, spróbował więc swoich siła na egzaminach na wydział filmowy tejże uczelni (FAMU). Udało się, skończył scenopisarstwo i odważnie wkroczył do filmowego świata.
Pisał scenariusze (m.in. Podlotki w reż. Ivo Nováka), asystował reżyserom (m.in. wybitnemu Alfredowi Radokowi, który na wiele lat pozostał jego mentorem) i podejmował wiele związanych ze sztuką filmową zadań, aż wreszcie przyszedł czas na własne filmy.
Na początku lat 60. młodzi czescy i słowaccy twórcy zaczęli szturmem zdobywać film i tworzyć jego nowe oblicze. Wyraźnie chcieli stanąć w opozycji do socrealistycznego sposobu ukazywania społeczeństwa, zwrócili się w stronę zwykłych ludzi i codziennej rzeczywistości, aby pokazać, jaka jest naprawdę. To wyraźne nawiązanie do założeń cinéma vérité (charakterystycznych dla francuskiej Nowej Fali) stało się wyróżnikiem czechosłowackiej Nowej Fali.
Miloš Forman jest dziś jednym z najbardziej rozpoznawalnych twórców tego czechosłowackiego nurtu, w który wpisują się wszystkie wyreżyserowane przez niego w Czechach filmy: Konkurs, Czarny Piotruś, Miłość blondynki oraz Pali się, moja panno.
Po wielu latach od zrealizowania tych dzieł reżyser przyznał:
„Kiedy patrzę wstecz na moje pierwsze filmy, mam wrażenie, że chodziło w nich głównie o jedną rzecz: dokładną obserwację. […] Jeszcze w szkole zauważyłem, że ze starych niemych filmów naprawdę bawiły mnie tylko groteski i dokumenty. […] zwyczajne ujęcia miejskiej ulicy, matki karmiącej niemowlę albo dziadka czyszczącego fajkę, dosłownie fascynowały mnie i mógłbym patrzeć na nie całymi godzinami. Już wtedy zarzekałem się, że jeśli uda mi się kiedykolwiek zrobić jakiś własny film, postaram się, żeby był jak najbliżej rzeczywistości”.
We wszystkich tych filmach Forman skupia się na obrazach życia codziennego i losach zwykłych ludzi bez upiększeń, tak że widz ma poczucie, że na ekranie widzi coś, co zna z własnego doświadczenia. Reżyser łączy fabularną narrację z dokumentalną techniką, odchodzi od tradycyjnej narracji, wnikliwie obserwuje i prezentuje rzeczywistość. Nie unika czarnego i absurdalnego humoru. Zresztą podczas pracy na wszystkimi tymi projektami Forman nie pokazywał scenariusza aktorom, którzy w większości byli naturszczykami. Omawiał tylko z nimi role, długo i pracowicie przygotowywali każdy występ, a następnie pozwalał im grać, mówić ich własnym językiem, czuć się naturalnie. Musieli polegać na swojej pamięci, emocjach, wyobrażeniach. Wiele dialogów jest w związku z tym improwizowanych, co również przybliża cały obraz do rzeczywistości. Reżyserska interwencja w odgrywanie poszczególnych ról wydaje się minimalna.
Na pierwszy ogień poszedł film dokumentalny Konkurs (czes. Konkurs, 1963), w którym przedstawiono casting mający wyłonić wokalistkę lub wokalistę muzycznego teatru Semafor. Forman oraz współtwórcy tego dzieła – scenarzysta Ivan Paser oraz operator Miroslav Ondřiček (serdeczni koledzy z FAMU, z którymi pracował przy większości swoich filmów) –wymyślili konkurs, na który zgłosiły się tłumy młodych ludzi marzących o muzycznej karierze. Kamera bacznie i bezlitośnie śledzi ich popisy wokalne uczestników – jedne bardziej udane, inne mniej. W drugiej części film skupia się na konkursie orkiestr dętych, a jego bohaterami są dwaj młodzi muzycy, którzy buntują się przeciwko swoim kapelmistrzom. To właśnie ten film zapoczątkował styl wszystkich kolejnych obrazów Formana. Fabuła miesza się w nich z dokumentem w taki sposób, że niekiedy trudno wskazać gatunkowe granice.
Scenariusz fabularnego debiutu Formana, filmu Czarny Piotruś (czes. Černý Petr, 1963), powstał na podstawie opowiadania Jaroslava Papouška z 1947 r. To historia 16-letniego chłopaka, który za namową swojego ojca zaczyna pracę w sklepie samoobsługowym. Jego zadaniem jest śledzenie klientów podejrzanych o kradzież, co nie wychodzi mu najlepiej. Po godzinach spędza czas z przyjaciółmi oraz rodzicami, podrywa dziewczynę, która mu się podoba, i przekonuje się, jak bardzo chciałby samodzielnie decydować o własnym życiu. Film zdobył Grand Prix na festiwalu w Locarno.
Na codzienności bohaterów skupia się także kolejny film reżysera, Miłość blondynki (czes. Lásky jedné plavovlásky, 1965) – opowieść o młodej dziewczynie, która pracuje w fabryce obuwia, mieszka w hotelu robotniczym i marzy o miłości. Na jednej z potańcówek poznaje młodego pianistę, który jest członkiem zespołu zapewniającego oprawę muzyczną podczas imprezy. Spędza z nim noc. Po pewnym czasie zakochana przyjeżdża do Pragi, aby odwiedzić chłopaka. Oburza to jego drobnomieszczańskich rodziców. Chłopak też nie reaguje tak, jak dziewczyna oczekuje. W rezultacie bohaterka wraca do swojej fabryki i dalej snuje marzenia o prawdziwej miłości i szczęśliwym życiu. Film zdobył nominację do Złotego Globa oraz do Oskara jako najlepszy film nieanglojęzyczny. Brał również udział w konkursie głównym podczas festiwalu w Wenecji.
Zarówno Czarny Piortuś, jak i Miłość blondynki stanowią głęboką analizę czechosłowackiego społeczeństwa, a także w realistyczny (wiec wcale nie pozytywny) sposób obrazują życie w komunistycznym kraju – oczywiście nie po myśli totalitarnych włodarzy. Jednak dzięki zastosowaniu akceptowanej w kinie socrealistycznym tematyki miłości młodych ludzi oraz wykorzystaniu metody cinema vérité w połączeniu z elementami komediowymi udało się Formanowi uniknąć interwencji komunistycznych władz.
Nie zdołał jednak uniknąć tego przy swoim ostatnim nakręconym w Czechach filmie – Pali się, moja panno (Hoří, má panenko!, 1967). Opowiada on o przygotowaniach i przebiegu dorocznego balu strażaka w małej czechosłowackiej miejscowości. Tegoroczna impreza ma być wyjątkowa – miss balu ma bowiem wręczyć specjalną nagrodę za zasługi byłemu przewodniczącemu strażaków. Wszystko wymyka się jednak spod kontroli i nic nie idzie tak, jak zaplanowano. Film ten już bez żadnych wątpliwości odczytano jako oskarżenie pod adresem systemu komunistycznego i ośmieszenie klasy robotniczej. Władze komunistyczne zakazały więc jego pokazywania. Szczęśliwym trafem taśma z tym dziełem trafiła za granicę i zdobyło ono nominację do Oskara jako najlepszy film nieanglojęzyczny. Brało też udział w konkursie głównym podczas festiwalu w Cannes.
Ameryka, Ameryka…
W wyniku politycznych zawirowań, kiedy w 1968 roku wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji, Miloš Forman zdecydował się pozostać na emigracji. Dzięki międzynarodowym sukcesom swoich filmów reżyser nie był w świecie kina postacią całkiem anonimową, szybko więc pojawiły się konkretne propozycje z branży.
Pierwszy nakręcony w Nowym Jorku film Odlot (ang. Taking off, 1971) jest mostem łączącym czeską i amerykańską twórczość Formana. Zresztą sam reżyser określa ten obraz jako swój ostatni czeski i pierwszy amerykański film. Wykorzystał w nim wiele elementów charakterystycznych dla wcześniejszych obrazów: paradokumentalizm, zaangażowanie aktorów amatorów, niepokazywanie aktorom scenariusza itp.
Odlot to historia rodziców, których 15-letnia córka, zafascynowana ruchem hipisowskim, uciekła z domu. Przy okazji poszukiwań szukają oni wsparcia wśród osób w podobnej sytuacji życiowej co oni.
Film został doceniony przez krytyków (nagroda jury za najlepszy film na festiwalu w Cannes, nominacja do Złotej Palmy, 6 nominacji do nagrody BAFTA), ale finansowo okazał się… klapą. Był wyświetlany z powodzeniem w Europie, jednak w Stanach Zjednoczonych nie cieszył się powodzeniem publiczności.
Wtedy właśnie Forman zrozumiał:
„W Ameryce nigdy nie mogłem i nie będę mógł pozwolić sobie na to, żeby kręcić filmy z udziałem amatorów. Istniała jednak możliwość filmowych adaptacji książek i sztuk teatralnych, o ile uda mi się poznać środowisko, w którym dana historia się rozgrywa, na tyle dokładnie, abym osiągnął jak największą prawdę. Było dla mnie jasne, że skoro nie rozumiem słów, jakie padają w barze, nie mam prawa kręcić o Ameryce filmów takich jak Miłość blondynki czy Pali się, moja panno”.
Co ciekawe, Forman odrzucił również propozycję wyreżyserowania ekranizacji Nieznośnej lekkości bytu Milana Kundery (swojego wykładowcy z FAMU). Nie wyobrażał sobie bowiem opowiadania o Czechach swoich czasów po angielsku z amerykańskim akcentem.
Rzeczywiście we wszystkich swoich kolejnych filmach Forman opiera się na książkach, dramatach, prawdziwych historiach. W tematyce współczesnej nie był w stanie osiągnąć bezpośredniości, na której zawsze bardzo mu zależało. Kostium, charakteryzacja, bogata scenografia pozwalały mu zachować potrzebny dystans. Jak sam przyznał: „Moja wyobraźnia jest bardzo konkretna i rzeczowa, dlatego chcę, aby moje filmy były zawsze osadzone w jakimś wiarygodnym świecie”. Ponieważ nie umiał swobodnie poruszać się w amerykańskiej współczesności, zwrócił się w kierunku dalszej lub bliższej przeszłości.
Tym, co jeszcze łączy wszystkie jego amerykańskie filmy, są bohaterowie – często postacie rzeczywiste, nieprzeciętne, wyobcowane, ludzie odważni na tyle, aby być sobą, nawet jeśli musieliby się sprzeciwić całemu światu i walczyć o swoje miejsce w trudnej rzeczywistości.
Filmem, który na zawsze ugruntował mocną pozycję Formana w świecie kinematografii, jest Lot nad kukułczym gniazdem (ang. One Flew Over the Cuckoo’s Nest, 1975). Scenariusz (autorstwa Bo Goldmana i Lawrence’s Haubena) powstał na podstawie książki Kena Keseya. Kiedy ta nieznana mu wcześniej powieść trafiła w ręce Formana, zachwycił się tak bardzo, że zdecydował się ją zekranizować. To historia przestępcy, który, by uniknąć więzienia, udaje niepoczytalność. Trafia do szpitala dla umysłowo chorych, gdzie twardą ręką rządzi siostra Ratched. W roli głównej wystąpił Jack Nicolson. Jednym z jego producentów był Michael Douglas. Co ciekawe, okazało się, że w latach 60. na przyjęciu u amerykańskiego attaché w Pradze Forman poznał osobiście Kirka Douglasa, który wspomniał mu wówczas o pewnej interesującej książce. I nawet mu ją wysłał, tylko – jak okazało się po latach – została ona skonfiskowana przez komunistyczną cenzurę na granicy. A była to książka… Lot nad kukułczym gniazdem. Całe szczęście trafiła wreszcie do Formana. W przeciwnym razie nie mielibyśmy szans zobaczyć filmu, który zdobył przecież aż 5 Oskarów (film, aktor, aktorka, scenariusz, reżyser).
Z kolejnym dziełem – dziś już kultowym – również wiąże się bardzo ciekawa historia. Chodzi o Hair (1979). Kiedy w 1967 roku Miloš Forman przyleciał do USA z filmem „Pali się, moja panno”, który miał być prezentowany na New York Film Festival, został zaproszony przez znajomego na prapremierę musicalu „Hair” na Broadwayu. Wyszedł z teatru oszołomiony! I zamarzył o tym, aby wystawić to dzieło również w Pradze, a najlepiej je sfilmować. Udało mu się to po ponad 10 latach, we współpracy z młodym scenarzystą Michaelem Wellerem. Film nawiązuje do musicalu wystawianego na Broadwayu w latach 60. XX wieku. Opowieść o chłopaku z Oklahomy, Claude Bukowskim, który przyjeżdża do Nowego Jorku, aby zaciągnąć się do armii. Przez przypadek spotyka grupę hipisów, której przewodzi charyzmatyczny Berger, zakochuje się w dziewczynie z wyższych sfer Sheili i zanim wstąpi do wojska, przeżywa przygodę życia. Zapraszam tutaj po więcej informacji o tym filmie.
Forman nie porzucił muzycznych klimatów i z chęcią przyjął propozycję wyreżyserowania filmu Ragtime (1981), opartego na powieści E. L. Doctorowa. Z pomocą znów przyszedł mu Michael Weller i wspólnie z wielowątkowej powieści stworzyli scenariusz. Fabuła rozgrywa się na początku XX w. Czarnoskóry pianista planuje poślubić porzuconą wcześniej dziewczynę. Rasistowski żart strażaka i dyskryminacja rasowa w dochodzeniu do praw popychają go do ataku terrorystycznego.
Źródłem inspiracji do wielkiego filmu Amadeusz (ang. Amadeus, 1984) była natomiast sztuka autorstwa Petera Shaffera. Kiedy zobaczył ją na deskach teatru, był oszołomiony. Od razu wpadł na pomysł adaptacji filmowej tej opowieści o dwudziestosześcioletnim Mozarcie i jego rywalizacji z nadwornym kompozytorem Józefa II – Antonio Salierim. I od samego początku czuł, że powinien nakręcić ten obraz w Pradze. Tak też się stało. Film zdobył 8 Oskarów (film, aktor, reżyser, scenariusz, charakteryzacja, kostiumy, dźwięk).
Cztery lata czekał Forman, zanim trafił na temat godny uwagi. Znów sięgnął do literatury. Film Valmont (1989) to ekranizacja książki Niebezpieczne związki Pierre’a Choderlos de Laclosa opowiadającej o intrydze miłosnej zainicjowanej przez przebiegłą markizę de Merteuil, w którą wciąga ona hrabię Valmonta. Ofiarą tej dwójki pada niewinna Cecile de Volanges. Niestety rok wcześniej, kiedy Forman jeszcze pracował nad swoim dziełem, na ekrany kin trafił film Niebezpieczne związki w reżyserii Stephena Frearsa o tej samej tematyce, co niestety pogrążyło obraz Formana.
Ta porażka sprawiła, że Forman poczuł pokusę, aby odejść na chwilę od historii i kostiumów i skupić się na współczesności. Stworzyć scenariusz oryginalny, zrezygnować z ekranizacji książek i adaptacji sztuk teatralnych, pokazać po współczesnych bohaterów. Sięgnął więc po ciekawe życiorysy prawdziwych osób – takich, które w jego oczach jawiły się jako wyjątkowe, choć kontrowersyjne.
W 1996 roku powstał więc film Skandalista Larry Flynt (ang. The People vs. Larry Flynt) – historia Larry’ego Flynta, wydawcy czasopisma pornograficznego „Hustler”, który zaangażował się w walkę o wolność prasy. Reżyser zdobył za tę pracę nominację do Oskara, pododnie zresztą jak Woody Harrelson, który brawurowo wcielił się w tytułową rolę.
Trzy lata później Forman zainteresował się biografią innej indywidualności. Film Człowiek z Księżyca (ang. Man on the Moon, 1999) to opowieść o życiu Andy’ego Kaufmana, jednego z najbardziej popularnych i kontrowersyjnych komików w Ameryce. W główną rolę doskonale wcielił się Jim Carrey, który za tę kreację dostał Złotego Globa. Pisaliśmy o nim tutaj.
Ostatnie dzieło Miloša Formana to znów powrót do historii i kostiumów. Główną bohaterką zrealizowanego w 2006 roku filmu Duchy Goi (ang. Goya’s Ghosts) jest Ines, muza Francisco Goi, oskarżona o herezję i uwięziona przez Inkwizycję.
„Reżyserii nie można się nauczyć! Trzeba mieć talent” – powiedział reżyser w jednym z wywiadów. I dodał: „W dzieciństwie zachwycali mnie ludzie, którzy mogli pociągnąć za sobą tłumy, opowiadając jakąś historię. Chciałem umieć opowiadać takie historie lepiej od innych, najlepiej na świecie”. Zdecydowanie mu się to udało!
Miloš Forman zmarł 13 kwietnia 2018 roku w Danbury w stanie Connecticut (mieszkał w pobliskim Warren).
Do poczytania, do pooglądania i posłuchania
Literatura
Forman, J. Novák, Moje dwa światy. Miloš Forman. Wspomnienia, przeł. Jacek Illg, Videograf II, Katowice 1996
Hames, Czechosłowacka Nowa Fala, słowo / obraz terytoria, przekład zbiorowy, Gdańsk 2009
Kino klasyczne. Historia kina, tom 2, Universitas, Kraków 2011
Wojnicka, R. Syska, Historia filmu, Dragon, Bielsko-Biała 2015
Źródła internetowe
Oficjalna strona M. Formana: milosforman.com
Wywiady z reżyserem:
https://www.youtube.com/watch?v=Q5MEOm0-1U8&t=830s [dostęp 29.01.2019]
https://www.youtube.com/watch?v=zli6ar-GG48 [dostęp 29.01.2019]